Hummus na ostro

Hummus jest spoko, gdyż:
- jest smaczny
- jest tani
- szybko się go robi
- można mieć w domu skitraną na czarną godzinę puszkę cieciorki/ciecierzycy* i jak człowieka dopadnie brak weny to zrobić hummus i zeżreć z dowolnymi warzywami. 

Poniższy przepis to mój autorski hummus, który różni się od klasycznego brakiem pasty tahini (nie miałam, zamiast niej dałam olej sezamowy) i brakiem cytryny (nie miałam i już).

Składniki:
puszka cieciorki vel ciecierzycy
czosnek - kilka ząbków, w zależności od tego jakim kto jest hardkorem, ja dałam z 5
oliwa z oliwek - około 50ml
olej sezamowy - łyżka
papryka w płatkach - 2 łyżki
sól - pół łyżeczki

Wykonanie:
Ciecierzycę wylać na sitko i dokładnie przepłukać aż przestanie pojawiać się na niej podejrzana piana. Oliwę i czosnek zblendować razem, potem dosypywać ciecierzycy po kilkanaście sztuk i blendować. Prawdopodobnie zacznie się robić za gęste, więc rozcieńczyć trochę wodą, ja użyłam Muszynianki, ale wątpię, żeby miało to znaczący wpływ na smak. Następnie do smaku doprawiłam solą i olejem sezamowym oraz sypnęłam dwie łyżki tureckiej papryki w płatkach.

Mój hummus wyszedł bardzo dobry, dość ostry i bardzo, prawdopodobnie za bardzo czosnkowy. Ja lubię czosnek ale doradzam rozwagę w tej kwestii.

Nadaje się na kanapki, jako dodatek do mdłych mięs (np zwykłej piersi z kurczaka), jest cudownym dipem do warzyw. Jest bardzo sycący i dość kaloryczny, więc ostrożnie.

Hummus pikantny

* - zdaje się, że cieciorka i ciecierzyca to to samo, ale jeśli się mylę to proszę mnie poprawić

Komentarze