Pieczone ratatouille z mięsnymi dodatkami zwane także jako "Sprzątanie lodówki"

O jaa, ale mi coś dobrego wyszło!

Już wiele razy robiłam "gulasz warzywny" z dodatkiem mięsa (w garze) ale dziś pomyślałam, żeby dla odmiany upiec warzywa w piekarniku, bo pewnie warzywa będą lepsze, zupełnie jak czerwona papryka albo seler, które po upieczeniu w piekarniku nagle stają się pyszne. I kurde miałam rację!



Trzy marchewki, pietruszkę, pół batata, czerwoną paprykę i wielką kalarepę pokroiłam w frytki albo plasterki. Blachę posmarowałam oliwą, wrzuciłam warzywa, jeszcze polałam oliwą, posypałam rozmarynem i tymiankiem i wymieszałam. Siedziało jakieś 20 minut w 170ciu stopniach, potem włączyłam termoobieg i grilla od góry jeszcze na jakieś 10 minut.


W międzyczasie posprzątałam lodówkę - parówki i kiełbasa wiejska powolutku przymierzały się już do programu kosmicznego. Tak więc kiełbaski oraz 150 g wątróbki pokroiłam na małe kąski, kiedy na patelni już podsmażała się cebulka. Potem wszystko razem smażyłam jakieś 5-10 minut. Przyprawiłam solą, pieprzem i kminkiem.


A na koniec wszystko wymieszam razem- warzywa i mięso z cebulą. I wyszło naprawdę pyszne. Warzywa są aromatyczne i ładnie przypieczone, zupełnie jak frytki selerowe.



Zaletą tego przepisu, jak i większości Eintopfów jest to, że można dowolnie wybierać składniki. Warzywa akurat takie były w sklepie, w lecie pewnie poleciały by tam cukinie, bakłażan, batata można zastąpić ziemniakami, dorzucić selera i tak dalej. Mięso też może być dowolne, albo może go w ogóle nie być. Następnym razem będę testować dodawanie czosnku do "zaprawy" do warzyw.


No powiem wam że jestem z siebie dumna jak paw.


Komentarze

Prześlij komentarz