"Owsianka" z dyni

Tak naprawdę to nie owsianka, bo owsa w tym nie ma, ale konsystencja i pasujące dodatki są podobne, stąd nazwa.

"Owsiankę" robię w dwóch wersjach - full dyniowej i z dodatkiem płatków gryczanych (czy tam innych dowolnych).

Potrzebna nam będzie upieczona dynia - ja polecam piżmową bo jest z nią dużo mniej roboty niż ze zwykłą. Dynię przekrawam wzdłuż na pół, oczyszczam z pestek, wrzucam na blachę wyłożoną papierem i trzymam w dwustu stopniach aż będzie miękka (zależenie od rozmiaru dyni czas wynosi od 25 minut do 40).

Wersja z samej dyni:
Składniki:
1) około 170 g upieczonej dyni
2) mleko do rozrzedzenia przy blendowaniu, mnie wyszło około 50 ml

Wykonanie:
Zblendować razem, przelożyć na talerz i zjeść z ulubionymi dodatkami.

 

Wersja bez dodatków

 

Z dodatkiem erytrolu, chia, wiórków kokosowych i migdałów

Podstawa ma bardzo niedużo kalorii, więc polecam zjeść z jakimiś dodatkami. Polecam wszytskie pasujące do normalnej owsianki, a zatem miód, cynamon, orzechy itp.

Wersja z płatkami:
Składniki:
1) około 100 g upieczonej dyni
2) 3 łyżki płatków (ja użyłam gryczanych)
3) wrzątek do zalania płatków

Wykonanie:
Platki zalewam wrzątkiem w naczyniu blendera (bez ostrza) i czekam chwilę aż napęcznieją i podstygną. Wkładam ostrze, dodaję dynię i blenduję razem.

 

Wersja dynia + płatki gryczane

 

 Z dodatkiem erytrolu, chia i truskawek.

Kalorii trochę więcej, no i większa dominacja węgli. Zazwyczaj wersję z płatkami jem rano, a bez po południu jak już chcę ograniczyć trochę węgle.